W tym roku prowadziłem własną trasę na rajdzie. Bardzo miłym zaskoczeniem była grupa uczestników, którą prowadziłem - Marcin i przemiłe uczestniczki. Doskonale nam się szło, mimo niezbyt litosciwej pogody. Wieczorem ognisko, wianki i spanie w nie do końca suchym śpiworze.
Warto było.
(Nadkole - wyspa na Liwcu, 23-24 czerwiec, 2007)
Photo album created with Web Album Generator